Kołdra obciążeniowa to zakup który chodził za mną od roku. W końcu stwierdziłam – kupuję! Czy kołdra sensoryczna dla dorosłego ma sens? Kołdra obciążeniowa na bezsenność to dobry pomysł? Jaką wybrałam i dlaczego. No i jakie są moje pierwsze wrażenia.
Kołdra obciążeniowa na bezsenność. Czy pomoże?
Bezsenność to nie tylko objawy psychiczny, ale także neurologiczny. Szczególnie u osób z zaburzeniami takimi jak stwardnienie rozsiane, depresja, nadwrażliwość sensoryczna, ADHD. Kto doświadczył bezsenności i problemów z wyciszeniem się ten wie, że jest to bardzo nieprzyjemne doświadczenie. U mnie niestety cały czas wraca. Dlatego postanowiłam wypróbować kołdrę obciążeniową. Dodam, że nie będzie kodu na rabat, bo same sobie za własny hajs kołdrę kupiłam więc niczego nie reklamuję:)
Kołdra obciążeniowa dla dorosłego – czemu się zdecydowałam?
O bezsenności mówiłam już w kilku moich filmach. Nie bez powodu – to jeden z najbardziej wkurzających mnie aspektów mojej choroby. Ktoś może zapytać, czy mając stwardnienie rozsiane naprawdę nie mam poważniejszych problemów… cóż. Bezsenność jest poważnym problemem. Utrudnia codzienne funkcjonowanie, może sama w sobie powodować choroby lub zaostrzać ich przebieg.
Można stosować różne metody na bezsenność, o czym mówiłam trochę w poniższym filmie
Co jednak kiedy bezsenność wynika z zaburzeń działaniu układu nerwowego? Albo jego przestymulowaniu? Wiele razy napotkałam się z informacją, że kołdra obciążeniowa, zwana inaczej sensoryczną może pomóc. Zbierałam się do zakupu rok, aż w końcu stwierdziłam – dobra, kupuję! I oczywiście zaczęły się schody
Kołdra obciążeniowa – jaką wybrać i czy musi być droga?
Podobnie jak w kwestii maty do akupresury kołder było do wyboru do koloru, a rozbieżności w cenach ogromne. Szybko udało mi się ustalić, że te droższe kołdry (wyglądają super!) są takim połączeniem kołdry z obciążeniem, czyli mają tez ocieplenie.
Wtedy już wiedziałam, że mi zupełnie wystarczy taka odchudzona wersja, bo ja nie cierpię jak mi jest w nocy za ciepło i śpię raczej pod cienką kołdrą. Na szczęście dzięki temu zakres cen znacznie bardziej mi się spodobał – od 200 do 400 zł.
Potem po prostu poszłam metodą ekonomiczną – sprawdziłam, czy kołdra
- spełnia wymagania wagowe,
- czy jest z bawełny
- ma rozmiar który mnie interesuje
weszłam na allergo i wybrałam najtańszą. Wprawdzie kusiły mnie te szyte na zamówienie w piękne wzorki, ale zgodnie z podjęta decyzją o ekonomicznym podejściu do zdrowia w 2021 roku – po prostu się opanowałam. Co do wypełnienia i innych gadżetów to wrócę do tematu na końcu artykułu
Kołdra obciążeniowa – jak wybrać wagę kołdry sensorycznej dla dorosłego?
Wszędzie jest napisane, że kołdra powinna wynosić ok. 10 – 15 % masy ciała. Moja waży 6,8 kg, co jest nieco więcej niż 10 % ale mieści się w zakresie do 15%. Jeśli jesteście na stałe pod opieką fizjoterapeuty to można także jego poprosić o radę. Ja wybrałam po prostu zgodnie z tym zakresem. I chociaż na mojej kołdrze jest napisane że do osób powyżej 70 kg, to nadal waga kołdry zgadza się z ogólnymi zaleceniami.
Dla przykładu: kołdra obciążeniowa dla osoby ważącej ok 60 kg powinna mieć 6 kg. Dla osoby ważącej 80 kg ok 8 kg. Oczywiście można to nieco zaokrąglać. Jak ktoś waży 58 kg to spokojnie może wybrać kołdrę 6 kg. Nie musi dokładnie odważać 5,8 kg. To ułatwia zakupy jeśli nie decydujesz się na kołdrę szytą „na miarę”
Kołdra obciążeniowa – opinie o pierwszym użyciu i efekty
Oczywiście jak tylko przyszła to postanowiłam wypróbować w czasie mojego rytułału wyciszania w ciągu dnia. Położyłam się, przykryłam i… coś mi za lekko było. No to sobie myślę – spora jest, złożę na pół i się takim podwójnym ciężarem przykryję. Kozak ze mnie, co nie? Okazało się, że po 5 minutach zaczęły mnie boleć mięśnie, więc szybko zweryfikowałam swoje poglądy i przykryłam się noramalnie. Było miło.
Potem doczytałam, że ona ma przez subtelny nacisk stymulować odpowiednie receptory w mięśniach i ścięgnach. Wywieranie nacisku na konkretne partie ciała pobudza działanie serotoniny (hormonu szczęścia) oraz melaniny (hormonu snu i odprężenia), jednocześnie obniżając poziom kortyzolu (hormon stresu).
Prawdziwy test przyszedł jednak w nocy. Jak już mówiłam miałam wrażenie po pierwszym przykryciu się, że nie czuję różnicy, że kołdra jest lekka, a ja miałam takie przekonanie, że ona mnie miała docisnąć i się poczułam taka oszukana… znowu ją sobie złożyłam i znów zaczęły boleć mięśnie. No dobra, wolno się uczę na własnych błędach. Postanowiłam dać jej szansę normalnie. I wiecie co? Po kilku minutach zaczęłam czuć, że ona faktycznie tak miło oblewa ciało, rozluźnia. Pierwszej nocy – chyba z ekscytacji nie zasnęłam za szybko, ale spałam nieźle. Dwie kolejne były już znacznie lepsze – zasnęłam bez leków, ale co najważniejsze – obudziłam się wyspana. Oczywiście to jest za krótko, żeby powiedzieć jak będzie na dłuższą metę, ale efekty są obiecujące.
Kołdra obciążeniowa dla dziecka – bo młody też skorzystał
Mały bonus – mój syn (lat 8) ma delikatne zaburzenia integracji sensorycznej przez co bardzo wycisza się będąc ściskanym. Oczywiście moja kołdra jest dla niego za ciężka, ale pożyczyłam mu na chwilę jak nie mógł zasnąć – przykryłam do tylko fragmentem. Spał po 10 minutach. Następnego wieczoru przylazł do mnie i zobaczyłam jak ciągnie za sobą moją kołdrę i znika w sypialni… Musiałam mu ją zabrać, ale zanim zdążyłam – już spał. Kolejnej nocy zapytał
Mamo, mogę pożyczyć Twoją ciężarkową kołdrę…
Kołdra obciążeniowa – porady praktyczne jak wybrać i dobrać
Kołdra obciążeniowa – cena
Kilka uwag praktycznych – jeśli chcecie mieć milutką, ocieplana kołdrę obciążeniową – to tutaj musicie się przygotować na wydatek ok 600 zł. Jeśli jednak wystarcza Wam taka bez ocieplenia, cienka – to mi udało się kupić za 200 zł, a ceny wahają się między 200 a 400 zł za pojedynczą kołdrę.
Kołdra obciążeniowa – jakie wypełnienie
Kołdry są wypełnione różnymi obciążnikami. Warto wiedzieć, że one są w takich kieszonkach, co oznacza, że nie zsypują się w jedno miejsce. Ja mam wypełnienie szklane, jest ok, nie hałasuje, nie szeleści.
Kołdra obciążeniowa – jaki materiał i kolor
Wiadomo, że wybór jest ogromny. Ja jednak wychodzę z założenia, że czasami nie ma co przekombinowywać. Kołdra jest z bawełny, ma dobrą wagę – mogę odpuścić kolorki. Ale jeśli chcecie poszaleć – czemu nie. Dla mnie ważne było aby kołdra z zewnątrz była bawełniana. W środku ma podszewkę poliestrową żeby to wypełnienie lepiej się układało.
Kołdra obciążeniowa – czy potrzebna jest specjalna poszewka czy może być zwykła?
Nie kupowałam żadnych specjalnych poszewek za kilkaset złotych. Kołdrę włożyłam w moją zwykłą poszewkę – jest ok.
Kołdra obciążeniowa – czy przydusza? Czy nie powoduje problemów z oddychaniem? Czy wygodnie się śpi pod kołdrą sensoryczną?
Pamiętajcie, że to uczucie dociskania nie jest mocne! Ono jest faktycznie raczej subtelne i z początku można mieć wrażenie, że to wcale nie dociska. Ale to nie ma przycisnąć do łóżka tak, żeby nie można było wstać, tylko delikatnie symulować. Nie powoduje problemów z oddychaniem, nie sprawia, że nie można się przekręcić itd. Śpi się pod nią całkiem normalnie.
Dam znać po miesiącu użytkowania jak efekty długoterminowe. Macie swoje doświadczenia z kołdrą obciążeniową? Dawajcie znać!
Leave a Reply